We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Od Wielunia | Sieczka brz​ę​czy, owies brz​ę​czy

by In Crudo

/
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.

about

Total time: 24' 32''

𝘕𝘪𝘯𝘪𝘦𝘫𝘴𝘻𝘢 𝘱ł𝘺𝘵𝘢 𝘫𝘦𝘴𝘵 𝘱𝘶𝘣𝘭𝘪𝘬𝘢𝘤𝘫ą 𝘯𝘪𝘦𝘬𝘰𝘮𝘦𝘳𝘤𝘺𝘫𝘯𝘢, 𝘥𝘰𝘤𝘩𝘰𝘥𝘺 𝘻𝘦 𝘴𝘱𝘳𝘻𝘦𝘥𝘢ż𝘺 𝘱𝘰𝘬𝘳𝘺𝘸𝘢𝘫ą 𝘬𝘰𝘴𝘻𝘵𝘺 𝘱𝘳𝘻𝘺𝘨𝘰𝘵𝘰𝘸𝘢𝘯𝘪𝘢 𝘵𝘦𝘤𝘩𝘯𝘪𝘤𝘻𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘪 𝘮𝘦𝘳𝘺𝘵𝘰𝘳𝘺𝘤𝘻𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘱ł𝘺𝘵𝘺, 𝘶𝘵𝘳𝘻𝘺𝘮𝘢𝘯𝘪𝘢 𝘴𝘵𝘳𝘰𝘯𝘺 𝘰𝘳𝘢𝘻 𝘢𝘳𝘤𝘩𝘪𝘸𝘶𝘮.
𝘛𝘩𝘪𝘴 𝘢𝘭𝘣𝘶𝘮 𝘪𝘴 𝘢 𝘯𝘰𝘯-𝘤𝘰𝘮𝘮𝘦𝘳𝘤𝘪𝘢𝘭 𝘱𝘶𝘣𝘭𝘪𝘤𝘢𝘵𝘪𝘰𝘯, 𝘱𝘳𝘰𝘤𝘦𝘦𝘥𝘴 𝘧𝘳𝘰𝘮 𝘴𝘢𝘭𝘦𝘴 𝘴𝘶𝘱𝘱𝘰𝘳𝘵 𝘮𝘦𝘳𝘪𝘵𝘴 𝘢𝘯𝘥 𝘵𝘦𝘤𝘩𝘯𝘪𝘤𝘢𝘭 𝘴𝘪𝘥𝘦 𝘰𝘧 𝘵𝘩𝘦 𝘱𝘳𝘦𝘱𝘢𝘳𝘢𝘵𝘪𝘰𝘯 𝘰𝘧 𝘵𝘩𝘦 𝘢𝘭𝘣𝘶𝘮, 𝘮𝘢𝘪𝘯𝘵𝘦𝘯𝘢𝘯𝘤𝘦 𝘰𝘧 𝘵𝘩𝘦 𝘸𝘦𝘣𝘴𝘪𝘵𝘦 𝘢𝘯𝘥 𝘢𝘳𝘤𝘩𝘪𝘷𝘦.

𝗪ł𝗮𝗱𝘆𝘀ł𝗮𝘄 𝗦𝘇𝘆𝗺𝗰𝘇𝗮𝗸 [𝟭𝟵𝟮𝟯-𝟮𝟬𝟬𝟲] - 𝘀𝗸𝗿𝘇𝘆𝗽𝗰𝗲
𝗦𝘁𝗮𝗻𝗶𝘀ł𝗮𝘄 Ł𝗮𝗯ę𝗱𝘇𝗸𝗶 [𝟭𝟵𝟮𝟯] - 𝘀𝗸𝗿𝘇𝘆𝗽𝗰𝗲
𝗭𝗯𝗶𝗴𝗻𝗶𝗲𝘄 𝗦𝘇𝗰𝘇𝗲𝗽𝗮ń𝘀𝗸𝗶 [𝟭𝟵𝟱𝟳] - 𝗯𝗮𝘀𝘆 𝗱𝘄𝘂𝘀𝘁𝗿𝘂𝗻𝗻𝗲
𝗝ó𝘇𝗲𝗳 𝗠𝗮𝗿𝗰𝘇𝗮𝗸 - 𝗯ę𝗯𝗲𝗻 𝘇𝗲 𝘀𝘁𝗮𝗹𝗸ą
𝗔𝗻𝘁𝗼𝗻𝗶𝗻𝗮 𝗠𝗮𝗷𝗱𝗮 [𝟭𝟵𝟭𝟲-𝟮𝟬𝟬𝟲] - ś𝗽𝗶𝗲𝘄
=====================================================

W nagraniach, które znalazły się na płycie udział wzięli muzycy Kapeli z Lututowa, która potem zmieniła nazwę na Kapela „Lututowianie” oraz śpiewaczka Antonina Majda z Masłowic.

Główny skrzypek kapeli – Władysław Szymczak urodził się w 1923 roku w Strelitz w Niemczech, a mieszkał w Łękach Dużych pod Lututowem. Grał od 9. roku życia na skrzypcach, na początku zabierał go ze sobą na grania po zabawach ojciec. Podobnie jak dziadek Władysława, także ojciec był skrzypkiem i grał w większej kapeli, w której były też trąbka i klarnet.

Kiedy w roku 1987 przy GOK w Lututowie powstała Kapela Ludowa, Władysław Szymczak znalazł się w jej składzie. Kapela przez jakiś czas grała repertuar raczej popularny niż ludowy, ponieważ w Lututowie rozwijano dotąd [od 20 lat] działalność muzyczną związaną ze śpiewem – istniał chór. Z inicjatywy Małgorzaty Dziurowicz-Kaszuby, animatorki kultury tradycyjnej z Sieradza kapela po jakimś czasie zwróciła się bardziej ku źródłom. Wtedy „odkryto” w Lututowie Władysława Szymczaka jako skrzypka stricte ludowego, z tradycjami rodzinnymi i zamrożonym w pamięci dawnym repertuarem – owijokami [regionalnymi odpowiednikami mazurków], oberkami i polkami. Z takim właśnie weselnym garniturem melodii tanecznych kapela pojechała w 1993 r. na festiwal do Kazimierza, gdzie zdobyła II nagrodę. Potem także była nagradzana i doceniana na przeglądach lokalnych oraz szerzej w Sieradzu czy Toruniu. W końcu trafili też na naszą Scenę Korzenie w Warszawie, gdzie zagrali do tańca na tzw. dyspensowej potańcówce na św. Józefa w poście 1996.

Władysław Szymczak prezentował indywidualny styl gry, pełen temperamentu i żywiołowości oraz dobrą technikę i oczywiście ugruntowaną w rodzinnej ciągłości lokalną stylistykę. W charakterystyczny sposób kształtuje brzmienie swoich skrzypiec, np. zatrącając czasem o niższe struny, co melodii dodaje, że tak powiem sprężystego odbicia. Słuchając go, to oczywiście subiektywne wrażenie, mam czasem skojarzenia z muzyką dudziarską. Był Szymczak również dobrym tancerzem, jak to zwykle muzykant. Z taneczną partnerką, a też śpiewaczką, Leokadią Grąbkowską zdobyli nagrodę na Ogólnopolskim Konkursie Tradycyjnego Tańca Ludowego w Rzeszowie w 1994 roku. Trzy lata później zaś został wyróżniony szczególnie, bo Nagrodą im. Oskara Kolberga.

W Kapeli z Lututowa grał również drugi skrzypek, który jednak nie był drugim w sensie umiejętności, nie pełnił roli sekundzisty, a grał razem z Szymczakiem równolegle melodię, co w polskich kapelach wiejskich nie zdarzało się często. Stanisław Łabędzki, o którym mowa, urodził się w świętokrzyskiej wsi Wólka Bosowska [k/Buska Zdroju] w 1923 roku i na zachód od swoich stron, do wsi Kozub niedaleko Lututowa, przeniósł się po wojnie. Nie był w związku z tym tak wprawiony i osadzony w wieluńsko-sieradzkim stylu grania i repertuarze. Poprosiłem go, żeby zagrał coś z własnej młodości i „po swojemu”, stąd na liście tracków oberek i polka [11 i 12]. Nie jest trudno zauważyć, że to inne skrzypcowanie, jednak kiedy grali z Szymczakiem unisono ich brzmienie było stopione, muzyka kapeli nabierała jeszcze większej dynamiki, energii i zadzierzystości, a glissanda, które grali czasem w zakończeniach fraz ekspresyjnie i kołysząco zaokrąglały taneczność tej muzyki.

Najmłodszym uczestnikiem nagrań wśród muzyków był Zbigniew Szczepański - basista. Do dziś działa on w Kapeli "Lututowianie", jako jej jedyny stały członek w ciągu tych 30 lat, które upłynęły od występu w Kazimierzu. Będąc kierownikiem zespołu dba o pamięć o lokalnej nucie i lututowskich muzykantach. Kapela w ubiegłym roku obchodziła jubileusz 35-lecia powstania. Władysław Szymczak brał udział ostatni raz w kazimierskim festiwalu w 2002 roku, występował wtedy z uczniami, dwoma chłopcami, z których jeden dziś jest praktykującym muzykiem i stara się trzymać nutę po Szymczaku.

Bardzo żałuję, że tak skromnie w tych nagraniach obecna jest wieluńska śpiewaczka Antonina Majda [1918-2008] z Masłowic. Wtedy oficjalnie śpiewaczka sieradzka, ponieważ reprezentowała na tzw. folklorach, województwo sieradzkie. Babcia Majdzina była niezwykłą osobą wielu talentów i ogromnej pracowitości, pełna życia i pogody. W 1995 roku przyjechała na festiwal do Kazimierza, gdzie zdobyła Złotą Basztę, robiąc ogromne, niezatarte wrażenie na jurorach i publiczności. Wiem o czym piszę, bo byłem tam wtedy, słyszałem i widziałem. Babcia Majdzina była skromną osobą, a przy tym barwną osobowością. Miała bardzo duży, „starodawny” repertuar pieśni świeckich i nabożnych, a wszystkie, nierzadko długie, śpiewała z pamięci. Potrafiła układać swoje śpiewki, była swaszką na weselach, śpiewu uczyła się, „pasący”. Nie pochodziła wcale z muzykalnej rodziny. Brała udział w teatrzyku amatorskim, gdzie mogła tam śpiewała, tańczyła, a nawet opowiadała kawały. Jak napisała Małgorzata Dziurowicz-Kaszuba w notce do kzamierskiej festiwalowej książeczki – „gdy zdarzy się jakieś nieszczęście, to Majdzina zawsze pomoże: bańki postawi, nasiągnie „sprzesunięte” dziecko, zaśpiewa przy umarłym. Niestety, bardzo szkoda, Babcia Majdzina nie doczekała się monograficznej płyty. Niestety obydwa nagrania tu obecne mają swoje wady, jedno jest lekko zacięte, a w drugim brak pierwszej zwrotki, zjadła ją uszkodzona w tym miejscu taśma. Cytuję więc:
"Do tego tu domu wstępujemy, zdrowia, szczęścia winszujemy. Wszystkiego dobrego do domu nowego, na ten tu Nowy Rok, co go nam pan Bóg dał."

credits

released January 11, 2023

Remigiusz Mazur-Hanaj - nagranie, mastering, notka, okładka
Na okładce wykorzystano fotografię zrobioną w 1933 r. przez Henryka Poddębskiego "Z gaikiem po dyngusie", wieś Męka, Ilustrowany Kurier Codzienny [Narodowe Archiwum Cyfrowe]

Nagrano 19 III 1996 po potańcówce w ramach "Sceny Korzenie" warszawskiego Klubu Riviera-Remont, której kuratorami byli Piotr Zgorzelski, Remigiusz Mazur-Hanaj i Antoni Beksiak.
Przyjazd kapeli był możliwy dzięki pomocy Małgorzaty Dziurowicz-Kaszuby z Wojewódzkiego Domu Kultury w Sieradzu.

license

tags

about

In Crudo Warsaw, Poland

is an indie mini-label set up by Polish musician (band Księżyc) and ethno-documentarist Remek Mazur-Hanaj. Most of releases are archival recordings, that have been made "in situ". And you can listen to Remek Hanaj's original music here.- remekhanaj.bandcamp.com
Contact: incrudo@vp.pl
... more

contact / help

Contact In Crudo

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like In Crudo, you may also like: