We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Kapela Franciszka Gr​ę​bskiego | Zagramy to, sk​ą​d pochodzimy. Z Powi​ś​la

by In Crudo

/
1.
Zagramy 00:07
2.
Powiślak 02:05
3.
Oberek 03:22
4.
Polka 02:01
5.
6.
Walc 05:00
7.
Powiślak 04:14
8.
Polka 02:39
9.
Oberek 03:23
10.
Powiślak 02:45
11.
Walc 04:06

about

Total time: 33'00''

𝘕𝘪𝘯𝘪𝘦𝘫𝘴𝘻𝘢 𝘱ł𝘺𝘵𝘢 𝘫𝘦𝘴𝘵 𝘱𝘶𝘣𝘭𝘪𝘬𝘢𝘤𝘫ą 𝘯𝘪𝘦𝘬𝘰𝘮𝘦𝘳𝘤𝘺𝘫𝘯𝘢, 𝘥𝘰𝘤𝘩𝘰𝘥𝘺 𝘻𝘦 𝘴𝘱𝘳𝘻𝘦𝘥𝘢ż𝘺 𝘱𝘰𝘬𝘳𝘺𝘸𝘢𝘫ą 𝘬𝘰𝘴𝘻𝘵𝘺 𝘱𝘳𝘻𝘺𝘨𝘰𝘵𝘰𝘸𝘢𝘯𝘪𝘢 𝘵𝘦𝘤𝘩𝘯𝘪𝘤𝘻𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘪 𝘮𝘦𝘳𝘺𝘵𝘰𝘳𝘺𝘤𝘻𝘯𝘦𝘨𝘰 𝘱ł𝘺𝘵𝘺, 𝘶𝘵𝘳𝘻𝘺𝘮𝘢𝘯𝘪𝘢 𝘴𝘵𝘳𝘰𝘯𝘺 𝘰𝘳𝘢𝘻 𝘢𝘳𝘤𝘩𝘪𝘸𝘶𝘮. 𝘛𝘩𝘪𝘴 𝘢𝘭𝘣𝘶𝘮 𝘪𝘴 𝘢 𝘯𝘰𝘯-𝘤𝘰𝘮𝘮𝘦𝘳𝘤𝘪𝘢𝘭 𝘱𝘶𝘣𝘭𝘪𝘤𝘢𝘵𝘪𝘰𝘯, 𝘱𝘳𝘰𝘤𝘦𝘦𝘥𝘴 𝘧𝘳𝘰𝘮 𝘴𝘢𝘭𝘦𝘴 𝘴𝘶𝘱𝘱𝘰𝘳𝘵 𝘮𝘦𝘳𝘪𝘵𝘴 𝘢𝘯𝘥 𝘵𝘦𝘤𝘩𝘯𝘪𝘤𝘢𝘭 𝘴𝘪𝘥𝘦 𝘰𝘧 𝘵𝘩𝘦 𝘱𝘳𝘦𝘱𝘢𝘳𝘢𝘵𝘪𝘰𝘯 𝘰𝘧 𝘵𝘩𝘦 𝘢𝘭𝘣𝘶𝘮, 𝘮𝘢𝘪𝘯𝘵𝘦𝘯𝘢𝘯𝘤𝘦 𝘰𝘧 𝘵𝘩𝘦 𝘸𝘦𝘣𝘴𝘪𝘵𝘦 𝘢𝘯𝘥 𝘢𝘳𝘤𝘩𝘪𝘷𝘦.

GRAND PRIX - 𝐓𝐡𝐞 𝐑𝐨𝐨𝐭𝐬 𝐏𝐡𝐨𝐧𝐨𝐠𝐫𝐚𝐦 𝐨𝐟 𝐭𝐡𝐞 𝐘𝐞𝐚𝐫 𝟐𝟎𝟐𝟐 competition, organized by Polish Radio.

"Jego gra była pełna energii, zdobników, tego specyficznego tempo rubato, właściwego muzyce centralnej Polski. Potwierdził tę niezwykłą umiejętność w latach późniejszych, kiedy zapraszany przez Warszawski Dom Tańca co chwila wyciągał z pamięci nową melodię widząc, jak z zapartym tchem słuchają go młodzi. Harmonię guzikową włoską dostał w prezencie od teściów, kiedy miał 19 lat. I wtedy nauczył się grać od miejscowego muzykanta Czesława Krawczyka, który też grał na guzikówce. <Chodziłem do niego dwa, trzy razy w tygodniu przez trzy miesiące. Nut, to ani on nie znał ani ja, więc ze słuchu się uczyłem. To, co umiał, to mi pokazał, a ja to trzymam do tej pory>”. [Maria Baliszewska]

Grębski grał na festiwalu w Kazimierzu w 1985, jeszcze z Tadeuszem Fularą na barabanie. Kapela wróciła do domu bez nagrody ["to nie był czas nagradzania harmonistów, wtedy skrzypkowie byli na pierwszym miejscu" Maria Baliszewska]. Na szczęście sfilmował ich wtedy Andrzej Bieńkowski. Dziesięć lat później pojechaliśmy z Piotrem Zgorzelskim zaprosić ich na granie w ramach Sceny Korzenie stołecznego Klubu Remont. Odwiedziliśmy pana Franciszka w jego domu. Czekał z rodziną i z harmonią Stradella model Ditta Salas

Z usposobienia był człowiekiem pogodnym, łagodnym i lubiącym pożartować - takiego go pamiętam. Muzyka tradycyjna we wsiach Powiśla bardziej umiarkowana i rozlewna niż prędka i cięta. Ale swoją moc ma. Pan Franciszek i muzyka, którą grał, bardzo do siebie pasowali. Jego unikalna guzikówka miała soczyste brzmienie, jasny ton i jasną okleinę. Nie była duża, taka w sam raz dla pana Franciszka, który sprawiał wrażenie, że zakłada ją rano, a zdejmuje wieczorem. Zresztą rodzina i mieszkańcy Sulejowa mówili, że grywał często sobie i światu. A rady temu graniu był.

W Sulejowie - małej wiosce malowniczo i skromnie przycupnietej pomiędzy sadami, na przywiślanej skarpie, skąd żadna droga dalej nie prowadzi, chyba że na łęgi i do starorzecza - takie barwne dźwięki, melodie grane wprawną, pewną ręką i wdzięcznie, oznaczały zapewne trochę więcej światła i deszczu dla drzewa życia, pod którym ludzie jak wszędzie tak i tam, spędzają czas, oganiając się w półcieniu od zmartwień przez dane im lata.

Muzyka duetu Grębski/Soboń niosła pozytywny ładunek, była pełna akceptacji, zaangażowana w swoje otoczenie, w taniec, w konkretną sytuację, ale też w świat, miała emocjonalny, uniwersalny przekaz, rezonował w niej liryzm i nie tylko dobrze się do niej tańczyło, ale też dobrze jej słuchało.

Grębski grywał kiedyś z klarnetem (Henryk Salamon), ale my go poznaliśmy w składzie z samym barabanistą, najpierw w latach 80-tych był nim Tadeusz Fulara [ur. 1938], a potem Zbigniew Soboń. Właśnie duet z Soboniem zapraszaliśmy do Warszawy kilkakrotnie [1995 Scena Korzenie Remont, 1997 Dom Tańca na Elektoralnej, 2002 Dom Tańca w Kasynie Pod Pałkami], grał także na Taborze w Chlewiskach w sierpniu 2003. I to publikacja płyty potaborowej była pierwszą, zawierającą nagrania kapeli.

Znakomitym i wyjątkowym bębnistą był Zbigniew Soboń, oddawał się graniu bez reszty i nie miał oporów, żeby wyrażać cieleśnie swoje przeżywanie muzyki. Jego taniec z bębnem magnetyzował, doskonale współgrał z ekspresją harmonisty, co dawało razem organiczny performans i miało w sobie zdecydowanie coś z szamańskiego obłaskawiania żywiołów.

"O, to był niepowtarzalny band. Piękna muzyka wsparta nieprawdopodobną choreografią. Obaj panowie nadali słowu "niepowtarzalny" nowy wymiar, kto ich nie widział w akcji, ten niech po stokroć żałuje." [Daniel de Latour]

"❤ Och, jacy oni cudni byli!!" [Agnieszka Wilga]

credits

released May 21, 2022

𝗙𝗿𝗮𝗻𝗰𝗶𝘀𝘇𝗲𝗸 𝗚𝗿ę𝗯𝘀𝗸𝗶 [𝟭𝟵𝟯𝟮-𝟮𝟬𝟬𝟲] - 𝗵𝗮𝗿𝗺𝗼𝗻𝗶𝗮 𝗴𝘂𝘇𝗶𝗸𝗼𝘄𝗮
𝗭𝗯𝗶𝗴𝗻𝗶𝗲𝘄 𝗦𝗼𝗯𝗼ń [𝟭𝟵𝟱𝟱-𝟮𝟬09] - 𝗯𝗮𝗿𝗮𝗯𝗮𝗻

Nagrano na żywo w Klubie Remont w Warszawie 7.XI.1995, w ramach Sceny Korzenie, której kuratorowali Antoni Beksiak, Remek Mazur-Hanaj i Piotr Zgorzelski w latach 1994-96.
Nagranie - Stowarzyszenie Riviera Remont
Na okładce kadr z fotografii Tomasza Zygmonta, zrobionej w czasie Taboru Domu Tańca w Chlewiskach w sierpniu 2003.
Mastering, okładka oraz opracowanie notki - Remek Mazur-Hanaj
Creative Commons - CC BY-NC-SA 4.0

license

tags

about

In Crudo Warsaw, Poland

is an indie mini-label set up by Polish musician (band Księżyc) and ethno-documentarist Remek Mazur-Hanaj. Most of releases are archival recordings, that have been made "in situ". And you can listen to Remek Hanaj's original music here.- remekhanaj.bandcamp.com
Contact: incrudo@vp.pl
... more

contact / help

Contact In Crudo

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like In Crudo, you may also like: